Na początku nikt Cię nie traktuje poważnie.
Patrzą przez pryzmat wagi.
W sklepie – oceniają.
Na ulicy – spojrzenia pełne politowania.
W głowie – ciągła walka.
Z kompleksami.
Z jedzeniem.
Z samą sobą.
To coś, co czujesz na każdym kroku.
Ubierasz się tak, żeby się ukryć, a nie pokazać.
W windzie unikasz lustra.
Na zdjęciach jesteś „przypadkiem” niewidoczna.
W sklepie – te same komentarze w głowie: „za małe”, „za obcisłe”, „nie dla mnie”.
Czujesz się jak intruz.
Cisza boli bardziej niż uśmiech.
A przecież nikt nie zna Twojej historii.
Nikt nie widzi ile razy próbowałaś/eś.

Kto zna ten stan ten wie.
I najgorsze:
zaczynasz w to wszystko wierzyć.
Że zawsze tak będzie.
Że nie dasz rady.
Że taka Twoja rola..
Ale to NIEPRAWDA,
bo kiedy trafiasz na proces, który w końcu jest mądry, dopasowany do Ciebie i realny – wszystko się zmienia 

Ania przez lata zmagań próbowała wszystkiego. Głodówki, diety-cud po 1200 kcal, detoksy, „magiczne koktajle”…
Efekt?
Jojo, rozregulowany metabolizm, spadek energii, zero trwałych efektów.
Aż w końcu trafiła do #Rogalteam i zaczęliśmy działać z głową.

 Plan?

Zero szaleństw. Zero głodzenia.
Weszliśmy krok po kroku w delikatny deficyt energetyczny – dopasowany do jej potrzeb, masy ciała i trybu życia.
Zamiast restrykcji – budowanie trwałych nawyków żywieniowych.
Zamiast eliminacji – różnorodność, sytość i smak.

 W diecie Ani pojawiło się więcej białka – dla lepszej sytości i ochrony mięśni.

 Skupiliśmy się na kontroli ilości, a nie obsesyjnej perfekcji.

 Były też momenty trudne – zjazdy energii, wątpliwości, przestoje.

Najważniejsza sprawa – nie zatrzymała się.
Po dwóch latach współpracy mamy – 30 kg i pokonaliśmy kawał drogi. Ta przemiana trwa nadal, ale to nie tylko liczby.
To nowe podejście do życia, siła mentalna, wyjście z roli ofiary i budowanie nowej tożsamości – krok po kroku.
Nowa JA, dosłownie 

Klucz?

Nie diety cud. Nie trening do upadku.
Tylko systematyczna praca, rozsądne podejście i szacunek do własnego ciała.
Jeśli walczysz – zobacz, że się da.
Nie musisz robić wszystkiego idealnie. Wystarczy, że zaczniesz działać mądrze i konsekwentnie.

Niech ten post będzie dla Was wiatrem w skrzydła.
I przypomnieniem, że najlepsze dopiero przed Wami.